Pt19042024

AktualizacjaPn, 23 Paź 2023 1pm

build_links(); ?>
Back Jesteś tutaj: Start Wiadomości Aktualności z Rzeszów Ile mandatów dla Podkarpacia?

Ile mandatów dla Podkarpacia?

Senator_-_Pupa-DSC00731

PODKARPACIE. Ważą się losy mandatów dla Podkarpacia. Każda z partii ma ochotę na jak najwięcej miejsc w Sejmie. PiS ma pewnych 14 mandatów, PO 6. PSL zdobyło dwa miejsca w Sejmie, podobnie Ruch Palikowa. Jest duże prawdopodobieństwo, że ponownie posłem zostanie Tomasz Kamiński z SLD. Wszystko zależy od ostatecznego wyniku dla obu wiodących partii: PiS i PO.

Państwowa Komisja Wyborcza oficjalne wyniki ogłosi dopiero jutro. Dlatego też nie wiadomo jeszcze, czy do Sejmu wejdzie ustępujący senator Zdzisław Pupa, który uzyskał bardzo dobry wynik (10 968 ) oraz radny Jerzy Cypryś (7 873) – obaj z PiS. Ten ostatni ma trochę mniejsze szanse, gdyż mało prawdopodobne jest, aby do Sejmu nie dostał się Kamiński z SLD. Natomiast, gdyby w skali kraju wzrósł o kilka setnych procenta wynik PiS, a zmalał PO, to spore szanse ma ustępujący senator Zdzisław Pupa.

Jak poinformowano „Gazetę Parlamentarną” w PKW, nie obliczono jeszcze głosów z kilku okręgów w kraju i zagranicą. Brakuje stuprocentowych danych m.in. z okręgu nr 7, gdzie znane są wyniki na podstawie 90,37 proc. protokołów obwodowych, okręgu nr 33 (tutaj podano wyniki na podstawie 99,89 proc. protokołów obwodowych). Ponadto niekompletne są wyniki z zagranicy. Gdyby w tych niepoliczonych okręgach większe poparcie miało PiS, to tym samym zwiększy się liczba mandatów w skali kraju, a tym samym na Podkarpaciu.

Już dziś z PiS mandatami poselskimi dysponują: w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim: Stanisław Ożóg (37 160 głosów), Józefa Hrynkiewicz (17 039), Zbigniew Chmielowiec (16 038), Kazimierz Moskal (14 234), Andrzej Szlachta (13 717), Krzysztof Popiołek (12 755), Jan Warzecha (12 588), Kazimierz Gołojuch (12 311), a w okręgu przemysko-krośnieńskim: Marek Kuchciński (23 128), Bogdan Rzońca (15 623), Mieczysław Golba (12 332), Stanisław Piotrowicz (12 325), Kazimierz Ziobro (8 234), Piotr Babinetz (7 239). Natomiast PO liczy na 6 mandatów, ale pewnymi swoich miejsc w Sejmie może być jedynie: w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim: Zbigniew Rynasiewicz (27 510), Krystyna Skowrońska (25 174), Mirosław Pluta (12 812), a w okręgu przemysko-krośnieńskim: Małgorzata Chomycz (16 829), Piotr Tomański (9 621), Marek Rząsa (9 204). Niepewnym wydaje się mandat dla Renaty Butryn (8 941).

Pozostałe partie, które przekroczyły próg wyborczy mogą liczyć o 1 do 2 osłów. I tak z PSL do Sejmu wejdą dotychczasowi posłowie: Jan Bury i Mieczysław Kasprzak. Do Sejmu swoich posłów wprowadzi Ruch Palikota(2 posłów) i SLD.

Więcej informacji na stronach: www.pkw.gov.pl.

Komentarz:

Adam_Kulczycki-zdjecieOczywiste jest, że prace PKW będą trwały jeszcze do jutro i wszystko może ulec zmianie. Gdyby okazało się, że do Sejmu wejdzie ustępujący senator Zdzisław Pupa, to byłaby to bardzo ważna siła w ekipie PiS. Jest to doświadczony polityk, którego wynik został osłabiony poprzez wystawienie na liście PiS kilku innych kandydatów, którzy zdobyli, co prawda, całkiem niezły wynik, ale nie wejdą do Sejmu. Było to bardzo złe posunięcie rzeszowskiego kierownictwa partii, które dopuściło do takiej sytuacji. Od początku jasne było, że poseł Ożóg ustalił swoich faworytów. Dziś wypiera się tego rękami i nogami. Zresztą podczas kampanii wyborczej promował tylko siebie. Nie robił kampanii kandydatów z całym zespołem, tylko z zespolikiem swoich „pupili”. Większość kandydatów została pozbawiona równych szans. Nie miała możliwości emitowania ogłoszeń i spotów wyborczych w bezpłatnym czasie antenowym. To skutkowało bardzo słabym wynikiem. Czym tutaj się chwalić, gdy jeden mandat w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim zabiera Ruch Palikota. Przecież to wręcz groteskowe. Gdyby była zgrana drużyna, byłoby zapewne inaczej. Zabrakło też na liście PiS polityka lub osoby, która zagospodarowałaby elektorat centrowy, a nawet lewicowy. O tym w rzeszowskim PiS nikt nawet nie pomyślał, a wszelkie próby były tłumione w zarodku. Ułożona lista przez „Makiawelego” miała jedyny cel, pomóc mu zdobyć mandat i większe poparcie od startującej z pierwszego miejsca prof. Józefy Hrynkiewicz. Plan udał się, ale nie do końca, bo do Sejmu nie weszła najbardziej zaufana osoba posła Ożoga. Nie pomogły jej ściągnięte dla Podkarpacia miliony, którymi chwaliła się podczas kampanii, ani też doradca byłej minister śp. Grażyny Gęsickiej i wynajęty „kreator wizerunki” w osobie „znanego” rzeszowskiego socjologa. Niestety wybory do Sejmu to nie plebiscyt GC „Nowiny” na Kobietę Przedsiębiorczą 2010, gdzie można było wysyłać dowolną liczbę sms-ów z jednego aparatu. Nie pomogło jawne wykorzystanie stanowiska służbowego do kampanii wyborczej, np. wysyłanie pism do dyrektorów przedszkoli i szkól z prośbą o poparcie, czy wpraszanie się na spotkania organizowane przez innych kandydatów, jak np. w Mielcu (spotkanie z Jackiem Kurskim, deputowanym do Parlamentu Europejskiego, które organizował senator Zdzisław Pupa). Opowiadał mi o tym sam poseł Kurski. Pozostaje do wyjaśnienia finansowanie kampanii wyborczej. Jednym pozwalano na wydawanie do 10 tys. zł, a drugim tylko po kilka tys. zł. Nikt nikogo z tego nie będzie rozliczał, a szkoda, bo tematem powinny zainteresować się odpowiednie organa państwowe stojące na straży ładu i porządku publicznego….Czekam na inicjatywę. Wierzę, że nie będę musiał wyręczać służb państwowych dobrze opłacanych przez rząd PO.{jcomments on}

Na skróty...

Wiadomości

Magazyn

  • Promocja
  • Czy wiesz, że...
  • Magazyn Policyjny

Sport

  • Żużel
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Tenis

Turystyka

  • Bieszczady
  • Dalekie Wyprawy
  • Podkarpacie

Kultura

  • Książki
  • Muzyka
  • Kino
  • Promocje

Zdrowie

  • Pierwsza Pomoc
  • Zdrowie i Urodai 
  • Poradnik

Regulaminy

  • Regulamin
  • Regulamin
  • Regulamin
  • Regulamin

Administracja