Fikcyjna kradzież

Wtorek, 30 listopada. Około godziny 16.30, 20-letni mieszkaniec Przeworska, zgłosił kradzież telefonu komórkowego. Kradzież sprzętu miała wydarzyć się w jednym z rzeszowskich mieszkań w nocy z 29 na 30 listopada. Podczas składania zawiadomienia, mężczyzna szczegółowo opisał okoliczności w jakich doszło do kradzieży. Wskazał nawet z imienia i nazwiska osobę podejrzewaną przez niego o kradzież telefonu.

 Podczas składania zawiadomienia poinformował też, że jego telefon znajduje się obecnie w jednym z rzeszowskich komisów, o czym rzekomo dowiedział się od swojej koleżanki. Już podczas wstępnych ustaleń, kryminalni zaczęli podejrzewać, że złożone przez „poszkodowanego” zawiadomienie nie jest prawdziwe. Owe podejrzenia potwierdził fakt, że nie udało się stwierdzić istnienia mężczyzny o podanych przez „poszkodowanego” danych osobowych. Zasięgnięto informacji w komisie. Wynikało z nich, że telefon przyniósł młody mężczyzna, który nie posiadał przy sobie dowodu osobistego. Poprosił więc o sprzedanie telefonu w jego imieniu przypadkową kobietę. Rysopis sprzedającego odpowiadał rysopisowi 20-latka, który zgłaszał kradzież. Po analizie wszystkich okoliczności policjanci zatrzymali właściciela komórki, który przyznał się do jej sprzedaży, a następnie fałszywego zgłoszenia o jej kradzieży. Za czyn jakiego się dopuścił grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

{jcomments on}

Web Marketing