Wprost pod pociąg

W Maziarni (pow. niżański) jest niestrzeżony przejazd kolejowy. W piątek, 3 grudnia, tuż przed godz. 22, kierujący oplem meriva wjechał na ten właśnie przejazd, wprost pod nadjeżdżającą lokomotywę. Po zderzeniu, samochód został zepchnięty na drugi tor, którym poruszał się pociąg towarowy. Policjanci jadący na interwencję domową znaleźli się w tym miejscu zdążyli zatrzymać nadjeżdżający pociąg. Latarkami dali maszyniście znak do zatrzymania. Być może dzięki temu udało się zapobiec tragedii. W tym wypadku ucierpiał 22-letni kierowca opla oraz 19-letnia pasażerka. Oboje trafili do szpitala. Podróżująca z nimi trzyletnia dziewczynka nie doznała żadnych obrażeń.

{jcomments on}

Web Marketing