Myśliwy odpowie za kłusownictwo

klusow kolbuszKolbuszowscy policjanci ustalili kłusownika, który dokonał nielegalnego odstrzału sarny w Zielonce. Mężczyznę, który w lesie rozbierał tuszę sarny, wypłoszył przypadkowo przejeżdżający tamtędy myśliwy z koła łowieckiego. Sprawcą okazał się inny myśliwy, 52-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego.

O znalezieniu tuszy sarny poinformował Policję myśliwy, który objeżdżał teren leśny w Zielonce. Z przekazanych przez niego informacji wynikało, że jadąc leśną drogą zauważył samochód terenowy marki Suzuki oraz mężczyznę, który na widok nadjeżdżającego myśliwego pospiesznie wsiadł do terenówki i odjechał. Kilka metrów od miejsca, gdzie stało jego auto, myśliwy zauważył wiszącą na drzewie tuszę sarny, która była częściowo oskórowana.

Mężczyzna natychmiast zgłosił przestępstwo na Policję. Pracujący na miejscu funkcjonariusze ustalili, że do skłusowania sarny doszło kilka godzin wcześniej. Na podstawie pozostawionych przez kłusownika śladów ustalili także miejsce zastrzelenia sarny, oddalone kilkaset metrów od miejsca pozostawienia zwierzęcia.

Znając markę pojazdu i początkowe numery rejestracyjne jeszcze tego samego wieczoru policjanci wytypowali sprawcę, mieszkańca powiatu łańcuckiego.

Dalsze przeprowadzone w tej sprawie czynności pozwoliły funkcjonariuszom na zatrzymanie 52-latka. Mężczyzna w czwartek po południu trafił do policyjnego aresztu. Policjanci zabezpieczyli również sztucer, z którego zastrzelił sarnę. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna posiada zezwolenie na broń oraz jest myśliwym niezrzeszonym.

Wczoraj myśliwy usłyszał zarzut skłusowania sarny. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Web Marketing