Wiadomości Świat Upadek „Trump Taj Mahal”
Upadek „Trump Taj Mahal”
- Szczegóły
- Opublikowano: 29 sierpień 2016
- Super User
Jedno z najbardziej znanych kasyn w Atlantic City zbankrutowało. Słynny „Trump Taj Mahal” został zamknięty, z czego są bardzo niezadowoleni, gdyż stracili przez to miliony dolarów. Założycielem wspomnianego kasyna był Donald Trump, czyli aktualny kandydat w wyścigu o Biały Dom w Stanach Zjednoczonych. Spekulacje są różne, chociaż większość osób wcale nie dziwi się z tego, że zbankrutował kolejny biznes założony przez brytyjskiego polityka.
Aktualnym właścicielem kasyna jest Tropicana Entertainment, której przewodzi Tony Rodio. Jak sam powiedział, decyzja o zamknięciu kasyna była spowodowana ogromnymi stratami, jakie generuje ten przybytek. Jeżeli wierzyć słowom właściciela tejże firmy, to kasyno generowało straty rzędu kilku milionów dolarów miesięcznie.
Historia otwarcia „Trump Taj Mahal” sięga roku 1990, kiedy to miało miejsce uroczyste otwarcie kasyna. Miało ono być miejscem luksusu oraz bogactwa, dlatego również porównanie go w nazewnictwie do cudu świata. Niespełna rok po otwarciu kasyno borykało się już z poważnymi problemami finansowymi, które groziły bankructwem. Kolejne lata również nie należały do najlepszych, zaś ostatni raz kasyno zagrożone było bankructwem przed dwoma laty. Ostateczne zamknięcie kasyna było skutkiem strajku pracowników, przez co pracę straci ponad trzy tysiące osób.
Tropicana Entertainment sprawowało pieczę nad kasynem od zeszłego roku. Bankructwo jest faktem, lecz istnieją pogłoski, że w razie zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, właściciel wspomnianej firmy może objąć posadę ministra finansów USA. Jest nim znany inwestor giełdowy, Carl Icahn.
Związkowi działacze z Atlantic City bardzo ironicznie komentują całą sytuację. Szef związku zawodowego UniteHere twierdzi, że w razie mianowania Icahn’a ministrem finansów, cały kraj jest skazany na upadek. Ciężko temu chociaż trochę nie wierzyć, jeżeli mówimy o człowieku, który ryzyko ma we krwi. Z takimi ludźmi może dobrze robi się interesy, lecz podejrzewam że nie wiele mogą one mieć wspólnego ze stabilizacją finansową państwa.
