Pt29032024

AktualizacjaPn, 23 Paź 2023 1pm

build_links(); ?>
Back Jesteś tutaj: Start Kultura Aktualności Kulturalnie i Ekstremalnie Wspomnienie z wakacji - Żmijowisko’2010

Wspomnienie z wakacji - Żmijowisko’2010

tam gdzie czarne żmije tulą się do snu

i połonin sen w soku twoich ust

chwile, które miną chwile, które mam

są jak me anioły z biesów czadów szal

- żmije -

Jesienią, wiosną oraz latem Bieszczady stanowią dobrą bazę dla turystyki pieszej, a zimą oferują dobre warunki narciarskie. Jednakże to właśnie lato przyciąga w Bieszczady ogromne rzesze turystów i tych, którzy przyjeżdżają tu po raz pierwszy i tych, którzy duszą i ciałem z Bieszczadami związani są od wielu lat i nie wyobrażają sobie, by chociaż raz w roku nie przyjechać w te piękne góry, nie wejść na szlak i nie cieszyć się widokiem rozległych połonin i bukowych lasów.

Dlatego też latem 7 sierpnia br. po raz czwarty w Bieszczadach, a konkretnie w Ustrzykach Górnych niewielkiej wiosce położonej nad potokiem Wołosatym na terenie przylegającym do Zajazdu „Pod Caryńską” odbyło się „Żmijowisko 2010”.

Spotkania „Żmijowisko” to cykliczna impreza odbywająca się od 2007 roku na przełomie lipca i sierpnia na terenie Zajazdu "Pod Caryńską". Pomysłodawcami oraz organizatorami imprezy są Jacek Skórka reprezentujący Zajazd "Pod Caryńską" oraz zespół folkowy Żmije z Rzeszowa .

Celem imprezy, nie licząc dobrej zabawy i miłego spędzenia wolnego czasu, jest również promocja Bieszczadów, folkowych zespołów muzycznych, muzyków solowych oraz twórców ludowych związanych z tym pięknym zakątkiem Polski. Podczas imprezy oprócz występów zespołów muzycznych prowadzone są również inne działania np: pokazy wikliniarstwa, spotkania z podróżnikami, prelekcje, pokazy fotografii podróżniczej, a w szczególności górskiej.

W latach 2007 – 2009 przez „Żmijowisko” przewinęło się wiele polskich i ukraińskich zespołów folkowych oraz wielu muzyków solowych, a swoje prace prezentowało wielu artystów ludowych.

Rok 2010 przyniósł kilkanaście godzin dobrej zabawy, interesującej muzyki oraz fascynujących pokazów i prelekcji. „Spotkania” wystartowały około godziny 14:00 za sprawą dwojącego się i trojącego, aby wszystko wypaliło jak najlepiej Sanoczanina Marka Łuczyckiego związanego od lat z Bieszczadami. „Żmijowisko 2010” zainaugurowano wśród dźwięków gitar i śpiewu Mańka i Zulusa miłośników Bieszczad i częstych bywalców zajazdu.

Po występie duetu mogliśmy posłuchać jakże ciekawej prelekcji poprowadzonej przez ratowników Bieszczadzkiej grupy GOPR mających swoją Rejonową Stację Ratownictwa Górskiego w Ustrzykach Górnych. Ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Bieszczadach pojawili się po raz pierwszy w 1957 roku: byli to członkowie Grupy Tatrzańskiej, zabezpieczający rajd narciarski. Od sezonu zimowego 1961/62 rozpoczęło się pełnienie dyżurów ra­towniczych w Bieszczadach.

Prelekcja GOPR’owców dotyczyła między innymi zasad poruszania się po szlakach, niebezpieczeństw czyhających na turystów w górach - takich jak choćby pioruny, żmije, pobłądzenie oraz zasad pierwszej pomocy. Po prelekcji ratownicy GOPR zostali zasypani pytaniami od słuchaczy, na które udzielali barwnych, a jednocześnie rzeczowych odpowiedzi.

W trakcie „Żmijowiska” można było obejrzeć oraz kupić wyroby wikliniarskie Tadeusza Międlara również związanego od lat z zajazdem oraz „Żmijowiskiem”, popatrzeć jak artysta tworzy ciekawe kompozycje i przedmioty użytkowe z wikliny i spróbować własnych sił w tym ciężkim fachu.

Kolejnym gościem była rzeszowska artystka, Dorota Zielińska , malująca na gontach niesamowicie piękne, a jednocześnie jakby eterycznie ulotne anioły. Można było również nabyć ikony i zapoznać się z tajnikami ich pisania, oraz obejrzeć dzieła tworzone przez artystów zafascynowanych Bieszczadami.

Podczas tegorocznego „Żmijowiska” odbyło się również spotkanie z podróżnikiem, które poprowadził Jurek Tomala, ratownik GOPR, przewodnik górski, taternik i alpinista. Podczas prelekcji wybraliśmy się na wycieczkę po znanych i nie znanych zakątkach Huculszczyzny. Jurek  przedstawił rys historyczny, folklorystyczny, topograficzny i polityczny obszaru w widłach Prutu, Białego i Czarnego Czeremoszu oraz Cisy. Dużo uwagi poświęcił zagadnieniom związanym z  turystyką kwalifikowanej po najpiękniejszych górach Huculszczyzny czyli  Gorganach, Świdowcu, Czarnochorze i Karpatach Marmarowskich. Na zakończenie przedstawił krótką prezentację swoich zdjęć z Gorganów, która cieszyła się ogromnym zainteresowaniem . Podczas prezentacji można było wygrać przygotowaną diaporamę z Gorganów autorstwa prelegenta. Jurek ma nadzieję, iż jego prezentacja będzie inspiracją do odwiedzenia Huculszczyzny przez tych, którzy jeszcze tam nie byli , a dla tych, którzy są zakochani w Karpatach Wschodnich była miłym powrotem do wspomnień.

Około godziny 19.00 na scenie „Żmijowiska” pojawił się duet "Marcepan i Marecki".

To muzycy, którzy spotkali się kilkanaście lat temu grając na ulicach Zakopanego, a dziś grają razem w duecie. Można posłuchać ich grających na ulicach w wielu miastach w Polsce.

Z Bieszczadami związani są od wielu lat. Wydali płytę „Pieśni zapomniane” z utworami takich artystów jak choćby J. Kleyff, A. Waligórski, K. Daukszewicz, P. Czekalski , którą można było nabyć podczas „spotkań”
Na strudzonych wędrowców czekały regionalne przysmaki takie jak: kwaśnica na baraninie, szczodrak czyli ciasto na bazie kefiru nadziewane mięsem baranim oraz grzybami, knysz – ciasto na bazie kefiru nadziewane ziemniakami z serem i cebulą, słynne placki po Bieszczadzku - placek ziemniaczany z czosnkiem na gulaszu wieprzowym lub baraniną oraz oscypki z sosem czosnkowym. Pycha !!!

Po godzinie 21 na scenie pojawiła się grupa Żmije grająca muzykę folk – rockową. Zespół wystąpił w składzie ośmioosobowym grając między innymi na takich instrumentach jak gitara, akordeon, skrzypce i drumla. Żmije przedstawiły uczestnikom kilkanaście kompozycji muzyki ludowej polskiej, ukraińskiej oraz bałkańskiej. Nie zabrakło również autorskich kompozycji zespołu.

Nocą pogoda przestała być łaskawa, z nad Otrytu przyszła burza, a część koncertu Żmij upłynęła w blasku błyskawic. Koncert zakończył się wieloma bisami, owacjami publiczności oraz odśpiewaniem przez słuchaczy koncertu dla zespołu utworu „Sto lat”.

Po koncercie Żmij, około godziny 23.00, na scenie zaczęli pojawiać się różni wcześniej nie zgłoszeni wykonawcy i tak przy muzyce akustycznej i piosence z tekstem szybko upłynął czas. Nikt nie czuł zmęczenia i wszyscy nasyceni Bieszczadzką energią bawili się do białego rana.

Organizatorzy serdecznie zapraszają na kolejne „spotkania” wszystkich kochających Bieszczady oraz muzykę folkową.

Informacje na temat kolejnych edycji „spotkań” można śledzić na łamach Gazety Rzeszowskiej oraz na stronach

internetowych:

www.zmijowisko.pl

www.carynska.pl

www.zmije.pl

www.rzeszowska24.pl

Na skróty...

Wiadomości

Magazyn

  • Promocja
  • Czy wiesz, że...
  • Magazyn Policyjny

Sport

  • Żużel
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Tenis

Turystyka

  • Bieszczady
  • Dalekie Wyprawy
  • Podkarpacie

Kultura

  • Książki
  • Muzyka
  • Kino
  • Promocje

Zdrowie

  • Pierwsza Pomoc
  • Zdrowie i Urodai 
  • Poradnik

Regulaminy

  • Regulamin
  • Regulamin
  • Regulamin
  • Regulamin

Administracja