Pt19042024

AktualizacjaPn, 23 Paź 2023 1pm

build_links(); ?>
Back Jesteś tutaj: Start Wiadomości Aktualności z Rzeszów Martyna Wojciechowska w Rzeszowie

Martyna Wojciechowska w Rzeszowie

Martyna_Wojciechowska_w_RzeW środę w rzeszowskim EMPIKu na Lisa Kuli odbyło się spotkanie Martyny Wojciechowskiej z fanami. Podróżniczka opowiadała o swoich pasjach i marzeniach, tłumacząc jednocześnie, że jest jeszcze bardzo dużo miejsc, w których nie była, ale gdzie z pewnością zawita. Mówiła także o tym, jak trudno jest pogodzić życie rodzinne z wielomiesięcznymi podróżami. Spotkanie odbyło się w ramach promocji jej najnowszej książki „Kobieta na krańcu świata 2”, która cieszyła się sporym zainteresowaniem, podobnie jak sama autorka cierpliwie pozująca do zdjęć i podpisująca książki.

 

Gabriela Krochmal: Proszę powiedzieć jak największej polskiej podróżniczce podoba się Rzeszów?

Martyna Wojciechowska: Nie czuję się największą polską podróżniczką, to po pierwsze, bo są lepsze, mądrzejsze i bardziej doświadczone. A po drugie tak naprawdę niewiele widziałam, bo dopiero przyjechałam, spędzę tutaj noc i wyjeżdżam.

Wobec tego nie wybiera się Pani na zwiedzanie naszego Rynku?

MW: Szczerze mówiąc nie mam na to siły, chyba innym razem to zrobię. Natomiast kiedyś miałam okazję już tutaj być, wiem, że Rzeszów bardzo się rozwinął i został znacznie dofinansowany. Zza szyby samochodu wygląda naprawdę imponująco, ale na poważne zwiedzanie przyjdzie czas, kiedy przyjadę w okolicach cieplejszej pory roku tak spędzić trochę czasu tutaj z córką i wyskoczyć w Bieszczady.

Proszę powiedzieć skąd pomysł na książkę, na reportaże ze swoich podróży?

MW: Generalnie pomysł jest bardzo prosty: żeby robić to, co się kocha najbardziej i przy okazji, żeby to była jeszcze praca. Tak naprawdę wszystko sprowadza się tylko do tego, że zawsze chciałam robić program podróżniczy, chociaż jak wiem, wiele osób marzy właśnie o tym, ale nie każdemu się to, jak widać udaje. A książki są naturalną kontynuacją, gdyż w programach telewizyjnych nie dało się powiedzieć i pokazać wszystkiego, co widziałam. A książki pozwalają na zawarcie całej tej wiedzy, którą zdobyłam.

Czy jest Pani zadowolona z efektu tych wyjazdów? Mam tutaj na myśli właśnie Pani książki „Kobieta na krańcu świata 1” i „Kobieta na krańcu świata 2”.

MW: Nigdy nie jestem zadowolona z efektów mojej pracy i to sprawia, że ciągle mi się chce „przesuwać horyzont”. Nie mogę sobie przypomnieć, żebym z czegoś była tak w 100% zadowolona.

W tej chwili jest już Pani chyba najodważniejszą kobietą w Polsce patrząc na Pani przygody…

MW: Cały czas mam w sobie duży głód, żeby robić coś więcej.

A Pani najbliższe plany to kolejne podróże czy zasłużony odpoczynek?

MW: Myślę, że w przyszłym roku kolejne sześć miesięcy mnie w Polsce nie będzie. „Kobieta na krańcu świata 3”, wyjazdy z misjami charytatywnymi: ONZ, UNICEF, Magazyn National Geographic, Magazyn Kalejdoskop i trzy książki w przyszłym roku są już zakontraktowane, ale pewnie nie dam rady i uda się zrealizować tylko dwie.

Skąd w Pani chęć pomocy innym?

MW: Trudno mówić o pomocy. Tak naprawdę jadę i naświetlam program. Potrzeby są tak ogromne, że moja pomoc jest kroplą w morzu potrzeb. Dzięki temu ludzie zaczęli wpłacać pieniądze, np. na Fundację „Himalayan Cataract Project”, która przywraca wzrok tysiącom ludzi z najbiedniejszych rejonów świata. I to mnie bardzo cieszy, że moje książki i programy mają na to konkretny wpływ.

W takim razie życzę Pani dalszych sukcesów i dziękuję za rozmowę.

{jcomments on}

Gabriela Krochmal

Na skróty...

Wiadomości

Magazyn

  • Promocja
  • Czy wiesz, że...
  • Magazyn Policyjny

Sport

  • Żużel
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Tenis

Turystyka

  • Bieszczady
  • Dalekie Wyprawy
  • Podkarpacie

Kultura

  • Książki
  • Muzyka
  • Kino
  • Promocje

Zdrowie

  • Pierwsza Pomoc
  • Zdrowie i Urodai 
  • Poradnik

Regulaminy

  • Regulamin
  • Regulamin
  • Regulamin
  • Regulamin

Administracja