Artykuły

Bronisław Komorowski w Stanach Zjednoczonych

Prezydent Bronisław Komorowski rozpoczął wczoraj swoją wizytę w Stanach Zjednoczonych. Spotkał się między innymi ze swoim amerykańskim odpowiednikiem – Barackiem Obamą.

Zanim jednak doszło między oboma głowami państw do rozmów, miał miejsce żelazny punkt każdej wizyty w USA, czyli wizyta w Muzeum Holocaustu (Waszyngton). Bronisławowi Komorowskiemu towarzyszył w czasie zwiedzania honorowy konsul RP w Jerozolimie Zeeva Baran. Prezydent spotkał się również z ocalonymi, wpisał do księgi pamiątkowej i zapalił świeczkę.

Po tej wizycie miało miejsce spotkania głowy państwa z Barackiem Obamą. W czasie jego trwania poruszono między innymi temat wiz, które obowiązują Polskę, jako jeden z ostatnich krajów w Uni Europejskiej. Prezydent Stanów Zjednoczonych stwierdził, że ich zniesienie jest zależne od Kongresu, ale ma nadzieje, że stanie się to za jego kadencji. Rozmawiano również o bezpieczeństwie naszego kraju, oraz o rakietach przechwytujących SM-3, które miały by stacjonować w Polsce. Obie głowy państwa wydały także odezwę nawołującą aby zbliżające się wybory były przeprowadzone w sposób wolny i sprawiedliwy. Bronisław Komorowski zaprosił prezydenta Obamę do naszego kraju.

Dzisiejsza część wizyty jest już mniej oficjalna. Przewidziano śniadanie ze Zbigniewem Brzezińskim (doradcą do spraw Bezpieczeństwa Narodowego za czasów prezydentury Jimmiego Cartera). Bronisław Komorowski uda się potem do Clevland, gdzie w klinice chirurgi plastycznej spotka się z Marią Siemionow, która to jest jednym z pierwszych lekarzy na świecie wykonującą przeszczep twarzy. Prezydent odwiedzi także Polsko-Amerykańskie Centrum Kultury im. Jana Pawła II. Wizyta zakończy się o 19 w Nowym Jorku skąd ma odlecieć do Warszawy.

{jcomments on}