Pn29042024

AktualizacjaPn, 23 Paź 2023 1pm

build_links(); ?>
Back Jesteś tutaj: Start Magazyn Kategorie Z życia wzięte Koszmar Dziewięciolatki

Koszmar Dziewięciolatki

Miałam 14 lat, były ferie, przyjechała do mnie kuzynka, dziewięcioletnia Asia. Wesoła szczęśliwa dziewczynka, któż by pomyślał, że przeżyła taki koszmar...

 Codziennie wieczorem, gdy wszyscy już spali, zamykałyśmy się w kuchni i rozmawiałyśmy czasem do rana. I ten wieczór tez zaczął się zwyczajnie, tematy o szkole, koleżankach, kolegach, jednak finał tej rozmowy do dziś jest dla mnie wielkim szokiem. Asia, dziewczyna o filigranowej urodzie, szczuplutka, bursztynowe oczy, długie, kręcone brązowe włosy, jednym słowem śliczne dziecko. Nie spodziewałam się, że za chwile usłyszę historie, która zaważyła na dalszym życiu tej niewinnej istoty. Mimo, że minęło tyle lat, pamiętam jej każde słowo, wyraz twarzy jak by to było wczoraj. Tego pamiętnego wieczora w pewnym momencie spojrzała na mnie z lekkim zawstydzonym uśmiechem i powiedziała:

 wyznam Ci mój sekret, tylko się ze mnie nie śmiej i nie mów nikomu...”

Przytaknęłam i obiecałam dochować tajemnicy, nie spodziewałam się jednak, że będzie to dla mnie aż tak trudne. Nie wiedziała biedna jak zacząć ten temat, mówiła tylko o swoich dwóch starszych braciach i ich koledze Zbyszku, że ten Zbyszek jest taki miły, że często ich odwiedza, zabiera ją na rowerowe wycieczki, nocuje u nich i ze bardzo lubi się z nią bawić...Sama byłam wtedy jeszcze małą dziewczynka, jednak od razu zrozumiałam co chce mi powiedzieć. Byłam przerażona, nie wiedziałam czy chce poznać cała prawdę? Po chwili zamyślenia drżącym głosem zapytałam...

Asiu,co było dalej?

Zawstydzonym głosem powiedziała:

 On przychodzi do mnie nocą i mnie dotyka...”

 Zakryłam dłońmi twarz i myślałam, to nie możliwe, nie wierze! Przecież znam tego Zbyszka! To normalny zwykły przeciętny chłopak, wydawało mi się to nie do przyjęcia. Zaczęłam pytać ją o szczegóły. Ona zaczęła dokładnie wszystko opowiadać, miałam wtedy pewność, że mówi prawdę … Nie umiała nawet nazwać tej męskiej części ciała, która wyrządziła jej tyle krzywdy, jednak sceny, które opisała były bardzo realne, dziewięciolatka nie mogłaby tego wymyślić!

Kolejnym przerażeniem dla mnie w tym koszmarze był fakt, że to dziecko nie zdawało sobie sprawy z okrucieństwa jakiego doznało, że ten zwyrodnialec wykorzystał jej niewiedze, słabość fizyczną.

 Wmówił, że to jest zupełnie normalne zachowanie.

 Do takiego stopnia namieszał jej w głowie, że nie obarczała go winą, wydawałoby się nawet, że była z tego zadowolona, czuła się wyróżniona, po prostu był to dla niej krepujący temat do rozmowy. Spytałam czy powiedziała o tym swojej mamie, odpowiedziała, że nie ponieważ wstydziłaby się z nią o tym rozmawiać. Byłam w szoku! Nie wiedziałam co mam o tym myśleć, jednego byłam pewna, na pewno tego tak nie zostawię!

Następnego dnia przyjechali rodzice Asi i zabrali ją do domu, byli bardzo zdenerwowani, ale nie powiedzieli dlaczego już ją zabierają. Bez namysłu złamałam obietnice i o wszystkim zaraz opowiedziałam mojej mamie. Mama była w szoku, jak to usłyszała, płakałyśmy obie, powiedziała, że na pewno powie o tym mamie Asi. Jednak nie zdążyła, ponieważ powodem zdenerwowania rodziców kuzynki była wizyta dalszej sąsiadki, która będąc na spacerze po lesie widziała co ten zboczeniec robił z ich córką. Matka dziewczynki powiadomiła o całej historii matkę chrzestną Asi, jej mąż był policjantem. I tu wydawałoby się, że sprawa wreszcie idzie w dobrym kierunku, że winny zostanie ukarany.

Matka chrzestna z mężem natychmiast przyjechali, by zająć się odpowiednio sprawą, poprosili wtedy już przerażone całą sytuacją dziecko, aby im o wszystkim jeszcze raz opowiedziała. Podczas tej rozmowy Asia już pękła powiedziała wszystko.

Jak się okazało

 Zbyszek nie był jedynym, który gwałcił bezbronną dziewięciolatkę, sprawców było jeszcze dwóch,

 rodzony brat matki chrzestnej dziewczynki i jeszcze jeden sąsiad, wszyscy nieletni, żaden nie stanął przed sądem! I na tej rozmowie wszystko się kończy. Sprawa choć burząca krew w żyłach, szybko ucichła. Rodzice poszkodowanej, ze strachu kogo pechowa córka jeszcze pogrąży postanowili zatrzeć sprawę. Przez jakiś czas trzy skłócone ze sobą rodziny toczyły cichą wojnę, jednak po jakimś czasie wszystko poszło w zapomnienie i teraz są dobrymi sąsiadami. Asią zainteresowała się jej daleka bezdzietna ciotka, jak tylko dziewczyna skończyła szkołę podstawową zabrała ją do siebie, mieszkała wtedy daleko od domu i od wszystkich, którzy pozwolili aby spotkał ją taki los i od tych którzy jej ten los zgotowali. Aśka ma teraz 30 lat, skończyła studia z wyróżnieniem, ma kochającego męża i rocznego synka. Mam nadzieje, że szczęśliwe życie jakie teraz prowadzi pomaga jej zapomnieć koszmar z dzieciństwa, ja jednak zapomnieć nie mogę! Mam dziewięcioletnią córkę i bardzo się martwię, ale na pewno nie dopuszczę aby spotkał ją taki los.

Pewnie to, że moja kochana córeczka ma teraz właśnie 9 lat skłoniło mnie do napisania tego listu.

Drodzy Rodzice interesujmy się życiem naszych pociech, nie pozwalajmy ich krzywdzić! To jakimi jesteśmy ludźmi w dorosłym życiu w większości jest odzwierciedleniem naszego dzieciństwa.

Nie każda zgwałcona dziewczynka będzie miała tyle szczęścia i szans na normalne życie, co opisana przeze mnie Asia.

Pozdrawiam Magda.

Na skróty...

Wiadomości

Magazyn

  • Promocja
  • Czy wiesz, że...
  • Magazyn Policyjny

Sport

  • Żużel
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Tenis

Turystyka

  • Bieszczady
  • Dalekie Wyprawy
  • Podkarpacie

Kultura

  • Książki
  • Muzyka
  • Kino
  • Promocje

Zdrowie

  • Pierwsza Pomoc
  • Zdrowie i Urodai 
  • Poradnik

Regulaminy

  • Regulamin
  • Regulamin
  • Regulamin
  • Regulamin

Administracja