Zatrucie tlenkiem węgla w Stalowej Woli

Wieczorem policjanci ze Stalowej Woli interweniowali w związku z zatruciem tlenkiem węgla dwójki dzieci. Pokrzywdzeni trafili do szpitala. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.

Do zdarzenia doszło około godz. 20 w Stalowej Woli. W mieszkaniu pod opieką mężczyzny i kobiety przebywały dwie dziewczynki w wieku 5 i 11 lat, które brały kąpiel w łazience. W tym czasie rodzice dzieci byli w pracy. Mężczyzna w pewnym momencie usłyszał krzyk jednej z dziewczynek i natychmiast pobiegł do łazienki, gdzie zauważył, że młodsza z nich robi się sina na twarzy. Natychmiast zabrał z wanny dziewczynkę i zaniósł ją do pokoju, a następnie wezwał na pomoc sąsiadkę i powiadomił pogotowie ratunkowe. Przez telefon dyspozytorka pogotowia instruowała opiekunów, jak reanimować dziewczynkę. Starszemu dziecku pomocy udzieliła przybyła na pomoc sąsiadka i opiekunka.

Na miejsce przybyły dwie karetki pogotowia, które przewiozły dzieci do szpitala na obserwację. W komorze hiperbarycznej umieszczono obie dziewczynki, jak i ich opiekunów. Wszyscy pozostali w szpitalu na obserwacji. Według wstępnych informacji ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, że prawdopodobnie przyczyną zatrucia tlenkiem węgla była niedrożność instalacji wentylacyjnej w łazience. Stróże prawa wykonali oględziny z udziałem pracownika zakładu gazowniczego, przesłuchali świadków zdarzenia oraz wykonali dokumentację fotograficzną. 

Nad wyjaśnieniem przyczyn i okoliczności zdarzenia pracują policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.

Web Marketing