Wiadomości Aktualności z Mielec Ważna lekcja zrobiła wrażenie
Ważna lekcja zrobiła wrażenie
- Szczegóły
- Opublikowano: 20 listopad 2012
- Aneta Dyka-Urbańska
Uczniowie trzecich klas I Liceum Ogólnokształcącego w Mielcu odwiedzili Oddział Ginekologiczno-Położniczy mieleckiego szpitala. Dla nich samym i ich wychowawców to wielka pomoc w nauczaniu o wychowaniu do życia w rodzinie, a dla dyrekcji i personelu szpitala to część opieki nad kobietami, przyszłymi matkami.
Jak mówi Katarzyna Kruk, nauczycielka, wiele razy uczniowie w trakcie lekcji pytają jak odbywa się poród, jak wygląda tzw. „porodówka”, w jaki sposób należy się przygotować do narodzin dziecka, ale od strony praktycznej.
– Tego typu opowieści jako czysta teoria oczywiście uświadamiają młodzieży wiele spraw, ale jednak główną rolę gra jednak wciąż wyobraźnia, a nie o to nam chodzi. Nie chcemy, by nasi uczniowie pisali szkolną mitologię na temat porodu, ale zobaczyli część tego, o czym mówimy na lekcji – mówi nauczycielka z I LO.
Tego typu podejście bardzo podoba się Danucie Talarek, pielęgniarce oddziałowej, położnej. – Na oddziale naszymi pacjentkami są bardzo często młodziutkie mamy, nawet 15-letnie. Czasem nie możemy wyjść z podziwu, jak szybko dojrzewają do swej roli, jak dobrze sobie radzą, ale niestety często nie obywa się np. bez przedwczesnego porodu, kłopotów zdrowotnych mamy i maleństwa, ponieważ aż tak młody organizm nie jest jeszcze w stanie poradzić sobie z ogromnym wyzwaniem, jakim jest ciąża. Całe życie zupełnie się zmienia, niestety zbyt wcześnie – zauważa położna. - Nam też zależy na tym, aby młodzież wiedziała czym jest poród, w jakich warunkach się odbywa, by uświadomiła sobie, że aby go przejść jak najlepiej dla mamy i dziecka, konieczna jest dojrzałość fizyczna, ale także psychiczna – dodaje pielęgniarka oddziałowa.
W jej działaniach edukacyjnych wspiera ją dr n. med. Dariusz Komorowski, ordynator, który jest przekonany, że wiedza to podstawa odpowiedzialności. – Chcemy, by na tym oddziale gościem ważnym tak jak kobieta, był jej partner, na przykład w roli ojca dziecka. Podczas wizyt uczniów jestem w gabinecie, do dyspozycji, można zadać mi pytania, doradzić się, upewnić co do ważnych, w zasadzie życiowych kwestii. Luki w wiedzy wypełniane wyobraźnią mogą skutkować nieoczekiwaną zmianą całego życia, która u tak młodych osób, jak 15 czy 16-latki, zapewne jest przedwczesna. Jeśli jednak ciąża już jest, oczywiście nie wolno demonizować tego stanu, trzeba się badać, żyć zdrowo, a jak to zrobić? Rodzice, i to oboje, powinni być w stałym kontakcie z lekarzem i położną – podkreśla lekarz.
Dyrekcja Szpitala Powiatowego w Mielcu uważa, że opieka nad kobietą jako pacjentką nie zaczyna się wcale w szpitalu podczas porodu. – Naszą rolą jest też uczyć, zwłaszcza tych, którzy są na wiedzę tak otwarci, jak uczniowie tej szkoły. Jeśli zdobędą pewne informacje z najlepszego źródła, to zyskają świadomość, jakie decyzje są najkorzystniejsze dla ich zdrowia, zobaczą też jak dobre warunki dziś zapewniamy mamie i dziecku, a zatem będą mieli szansę świadomie pokierować niezwykle ważnymi sytuacjami w ich życiu – podkreśla dyrektor Leszek Kołacz. - Zresztą z myślą o naszych pacjentkach i ich maluchach podjęliśmy swego czasu decyzję o wprowadzeniu wielu zmian na oddziale, unowocześnień, udogodnień, nowym sposobnie zarządzania oddziałem. Efekty widać na każdym kroku. Wiemy np., że ostatnim wielkim hitem jest choćby tzw. „gaz rozweselający”, który znacznie zmniejsza trudy porodu. Chcemy, by kobiety wiedziały jak najwięcej o standardzie na oddziale, o nowościach i miały pewność, że robimy wszystko, by one i ich dzieci, a także rodziny były traktowane w naszym szpitalu ze szczególną troską.
Młodzież nie kryła, że jest pod wrażeniem tego, co zobaczyła. Miała okazję przyjrzeć się i wypróbować sprzęt, który służy podczas porodu do relaksacji, obejrzeć salę porodową, zetknąć się w praktyce z tematami, które dotąd znała czysto teoretycznie.
