Dymna wojna... i po wojnie
- Szczegóły
- Opublikowano: niedziela, 05, grudzień 2010 18:39
- Gabriela Krochmal
Papierosowa wojna nareszcie zakończona. Zakaz palenia dosięgnął również naszego kraju. Od 15 listopada nie wolno palić w miejscach publicznych. Podobnie jest m.in. w Irlandii, Włoszech, na Malcie oraz we Francji. To już wiemy, ale co z tego? Jak wiadomo, paląca część społeczeństwa jest przeciwna takiemu zakazowi i trudno się temu dziwić. Swoje racje palacze przedstawiają na blogach i portalach społecznościowych. Jedni robią to bardziej agresywnie, inni próbują być rzeczowi i konkretni. Ich wypowiedzi mają jednak wspólny mianownik - każda jest pozbawiona sensu.
Dlaczego tak sądzę? Bo jestem niesprawiedliwa?
Być może. Równie dobrze to ja mogę się mylić, a palacze mają trochę racji? Przyjrzyjmy się zatem najczęstszym argumentom, jakie palący wysuwają w tym konflikcie.Zakaz palenia to zamach na wolność osobistą!To poważne oskarżenie. Wolność mamy zagwarantowaną w konstytucji. Nie można jej ograniczać. Palacze czują się dyskryminowani i podnoszą lament.
„Ja przecież żyję w demokratycznym kraju, a nie w kraju niewolników” - oburza się ziuta26. – „To ma być tzw. „demokracja”? To zaczyna być paranoja! Ograniczacie naszą wolność!”.
Artyści malujący ustami i stopami
- Szczegóły
- Opublikowano: niedziela, 05, grudzień 2010 18:34
- Mieczysław Kowal
W ponad 40 krajach na wszystkich kontynentach istnieją wydawnictwa artystyczne, które od prawie 50 lat zajmują się publikacją dzieł tworzonych przez artystów malujących ustami lub stopą. Obecnie współpracuje z Polskim Wydawnictwem 27 polskich artystów, którego grono z roku na rok się powiększa.
Światowy Związek Artystów Malujących Ustami i Nogami, skupia obecnie 726 artystów z 74 krajów.Związek zrzeszając i udzielając comiesięcznie stypendia wyłącznie niepełnosprawnym artystom jest organizacją dającą im możliwość zarobienia na utrzymanie własną pracą - malowaniem. Za udostępnione prace artyści otrzymują dodatkowe honoraria.
Prezentów Czas
- Szczegóły
- Opublikowano: poniedziałek, 29, listopad 2010 07:41
- Małgorzata Dolińska
Grudzień już za pasem. Z tego faktu najbardziej cieszą się dzieci. Dla nich to czas prezentów mikołajkowych i gwiazdkowych, ubieranie choinki, jazda na sankach. Ta ostatnia czynność uda się tylko wtedy, gdy nadejdzie śnieżna zima, co ostatnio nie jest takie pewne. Pozostałe rzeczy na pewno się odbędą. Ubieranie choinki to przyjemna czynność. Jeśli dodatkowo jest to okazja do rodzinnego spotkania, pomocy dzieci przy wybieraniu ozdób choinkowych, rozmowy o zbliżających się Świętach Bożego Narodzenia, to jeszcze lepiej.
Prezent dla dziecka
Największy problem, a także znaczne obciążenie finansowe, przysparza wybór prezentów dla członków rodziny i znajomych. Szczególnie tych najmłodszych.O ile kupno prezentu dla dzieci poniżej trzeciego roku życia jeszcze nie sprawia większego problemu (są na tyle małe, że prezent może sprowadzać się do kupna grzechotki, ubranka lub innego drobiazgu tego typu), to w przypadku dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym sprawa znacznie się komplikuje. Kilkulatki, spotykając się w przedszkolu, pokazują sobie ulubione zabawki, pożyczają je sobie, wymieniają się informacjami co mają w domu, co dostaną w prezencie.
Bij! przecież ci wolno...
- Szczegóły
- Opublikowano: poniedziałek, 29, listopad 2010 08:16
- Gabriela Krochmal
„Nie kocha syna, kto rózgi żałuje, kto kocha go – w porę go skarci”.
Te stare słowa biblijnego króla Salomona z pewnością mają wiele sensu, są wyrazem rodzicielskiej miłości i troski. Lecz nie tylko. 19 listopada obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Przemocy Wobec Dzieci.
Aborcja jest zła. Jest najokrutniejszym czynem wobec bezbronnego dziecka (przypomnę, że spuszczanie do kanału zarodków już nim nie jest - czyt. „Wojna o in vitro”). Jest podłym morderstwem w „kraju najbardziej cywilizowanej Unii Europejskiej” jak na jednym z forów internetowych dotyczących praktyk aborcyjnych napisała niejaka Ewa. Trudno nie zgodzić się z twierdzeniem, że aborcja jest okrutną rzeczą.
Służyć nawet z narażeniem życia...
- Szczegóły
- Opublikowano: wtorek, 23, listopad 2010 17:06
- Super User
W ślubowaniu, jakie składają funkcjonariusze Policji w naszym kraju pojawia się wiele wzniosłych twierdzeń: honor, godność, obrona dobrego imienia służby. Nade wszystko chodzi po prostu o służbę Narodowi, strzeżenie bezpieczeństwa Polski i jej obywateli – wszystko to z narażeniem własnego zdrowia i życia. Dalej słowa ślubowania mówią o wykonywaniu poleceń przełożonych, o czym mam wrażenie niektórzy ludzie w swoim postrzeganiu pracy Policji zapominają. Przywołując słowa, które uroczyście powtarza każdy nowy funkcjonariusz, chcę wprowadzić w temat, który zwłaszcza ostatnimi czasy stał się bardzo aktualny. Jak ma się ślubowanie i sens istnienia Policji do rzeczywistości? Jak funkcjonuje policja w naszym państwie?